W grudniowym numerze Świat Radio znalazłem opis prostej anteny typu endfeed do pracy w terenie, której autorem jest Piotr SP8QEP. Postanowiłem odwzorować tę konstrukcję i przetestować ją w praktyce.
Budowę rozpocząłem od zgromadzenia odpowiednich materiałów:
- 21m linki 0,5mm2 (LGY 1×0,5)
- obudowa Z65
- rdzeń ferrytowy FT50-43
- gniazdo BNC do montażu w obudowie
- śruby nakrętki i motylki m5
- końcówki oczkowe elektryczne do zaciskania na linkę
Po zgromadzeniu materiałów przystąpiłem do budowy anteny.
Najpierw wywierciłem odpowiednie otwory w obudowie plastikowej Z65. Najwiekszy z otworów ma około 7mm średnicy i posłuży do zamocowania gniazda BNC. Kolejne dwa otwory służą do zamocowania promiennika i przeciwwagi, mają średnicę 5mm.
Po zmontowaniu puszki przystąpiłem do nawinięcia cewki zgodnie z opisem zawartym w artykule. Dla przypomnienia najpierw wspólne trzy zwoje a następnie dwadzieścia trzy zwoje ciasno jeden koło drugiego.
Po zakończeniu nawijania cewki wlutowałem ją do obudowy razem z kondensatorem tak jak w opisie, a następnie przyciąłem promiennik na około 21metrów tak by następnie dostroić antenę poprzez skracanie promiennika.
Korzystając z konieczności wyjazdu na działkę poza miasto zabrałem antenę ze sobą by ją zestroić.
Antenę zawiesiłem jednym końcem na drzewie, a drugą stroną nisko nad tarasem i przystąpiłem do strojenia.
Poniżej wykresy współczynnika SWR na poszczególnych pasmach, jakie udało mi się uzyskać po pierwszym strojeniu.
Nie miałem tego dnia wiele więcej czasu ale by potwierdzić w praktyce że antena faktycznie działa wykonałem jeszcze dwie łączności europejskie z małej mocy, w tym jedną ze Świętym Mikołajem 😉 .
Na zakończenie pragnę podkreślić że bardzo się cieszę gdy w Świecie Radio pojawiają się takie artykuły. Jak widać jest to inspirujące i wielu z nas chętnie takie konstrukcje odwzoruje.
R.