Zasilacz laboratoryjny to jedno z bardziej użytecznych narzędzi w pracowni elektronika. Często trzeba zasilić jakiś układ lub uruchamiany moduł, odpowiednim dla niego napięciem. Pomimo że posiadam fabryczne tego typu urządzenie to postanowiłem zbudować takie narzędzie.
Płytkę wraz z częściami, zasilacza dostałem od kolegi, i dlatego na jej bazie, postanowiłem zbudować kompletne urządzenie. Pełny opis i schemat znajduje się pod tym adresem.
Dokupiłem kilka brakujących elementów na warszawskim Wolumenie i przystąpiłem do pracy. Na początek zmontowałem płytkę, według schematu i podłączyłem do transformatora 24V. Kit był przygotowany poprawnie i urządzenie ruszyło bez specjalnych kłopotów.
Po uruchomieniu płytki przystąpiłem do zaprojektowania obudowy w którą zamknąłem elektronikę.
Z uwagi na gabaryty urządzenia wydruk trwał łącznie około 20h. Po wydrukowaniu obudowy umieściłem wszystkie elementy zasilacza w jej wnętrzu, a następnie połączyłem i zabezpieczyłem kable koszulkami termokurczliwymi. Dodatkowo jako wskaźnik napięcia i prądu zastosowałem gotowy moduł który kupiłem na wolumenie.
Zmontowane urządzenie, sprawuje się świetnie. Obudowa jest wyposażona w rozkładane stopki które poprawiają komfort użytkowania.
R.