Balon z Marek 7 grudnia – relacja

W sobotę 7 grudnia kluby SP5WWL oraz SP5YAM zorganizowały i przeprowadziły kolejne dwie misje balonowe. Celami misji były eksperymenty. W pierwszej misji chcieliśmy sprawdzić empirycznie teoretyczne założenia jakie wcześniej zostały opisane min. w serwisie hamspirit.pl. Na chińskim portalu zakupowym nabyliśmy dwa balony o masie 50g za jedyne 80 zł. Opisaliśmy teoretyczną możliwość wysłania misji z nadajnikami: tracker RTTY oraz STTV. Szacowaliśmy, że taki balon z ładunkiem (około 150 g) powinien osiągnąć wysokość około 10 km. Osiągnął prawie 15.

Start pierwszego balonu zaplanowaliśmy na godzinę 12.00. Już o 8.00 młodzi konstruktorzy pojawili się w laboratorium elektronicznym katolickich szkół w Markach. Laboratorium popularnie nazywane jest kanciapą i trudno przeforsować inną nazwę. Jak zwał tak zwał – tam projektujemy nasze zabawki.

Nastoletni krótkofalowcy Maciek SP5KNF oraz Karol SQ5CPU lutują wcześniej przygotowany zestaw SSTV. Podpięcie baterii, naszej laboratoryjnej anteny, włożenie karty z plikami mp3. Sprawdzona konstrukcja działa od pierwszego włączenia. Janek, uczeń drugiej klasy liceum,  sprawdza świeżo wykonane anteny – dipole ze srebrzanki 0.5 mm. Na pytanie „jak ?” krótka, fachowa odpowiedź: „w rezonansie, a SWR przyzwoity”. Przybywa jeszcze kilku uczniów. Najmłodsi mają 10 lat. Składamy pierwszą kapsułę. Jako obudowa służy styropianowe pudełko – kiedyś opakowanie na produkty zamówione w chińskim serwisie zakupowym.

O godz. 9.30 wszystko gotowe. O 11.30 młodzi zapaleńcy pompują balon. Pomaga Robert SQ5RB, który nas odwiedził. Spory wiatr. Robert proponuje, żeby ładunek umieścić w połowie trzymanej ok. 20 m pętli z żyłki wędkarskiej. Po puszczeniu balon uniesie się w górę i w odpowiednim czasie należy puścić jeden koniec żyłki, a ładunek bezpiecznie się wysunie. Tak zrobiliśmy. Na miejsce startu przybywa kilku kolegów min.  Tomek SP5WAB z komorowskiego klubu z dziećmi.

Ostanie sprawdzenie: fix jest, ramki RTTY poprawne, ramki APRS regularnie pojawiają się na ekranie FT2D. Puszczamy – poleciał bezpiecznie nad drzewami. Silny wiatr targa balonem, ale w końcu „łapie cug” i ciśnie w górę z prędkością 3.3 m/s. Po chwili na FB Marcin SQ5OMO wrzuca pierwsze zdekodowane obrazki SSTV. Balon śmiało leci w górę. Coraz więcej stacji odbiera sygnał z trackera. Ma dobre wznoszenie i prędkość w poziomie.

Balon 50g z ładunkiem o masie ok. 150g osiągnął wysokość 14 764 m – lepiej niż przyzwoicie. Bardzo dobre raporty słyszalności sygnału SSTV odebraliśmy min. z Lubelszczyzny, Wrocławia czy Ostrowa Wielkopolskiego. Cel został osiągnięty i można powiedzieć, że jest to dobra, tania platforma do rozpoczęcia przygody z balonami krótkofalarskimi.

W czasie relaksu pomiędzy misjami uczestnicy posilili się pysznymi kiełbaskami z grilla.

Drugi balon wysłaliśmy z pewnym opóźnieniem. Były problemy z elektroniką i obawa, że nie wystarczy gazu na balon 1200 g. Druga obawa – przy takim wietrze trudno taki balon utrzymać i duże ryzyko zaczepienia o drzewa czy latarnie, a nawet o butle z helem podczas pompowania. Decydujemy się puścić mniejszy balon lateksowo-chlorokauczukowy, który i tak chcieliśmy wypróbować. Założony cel misji: wypróbować kapsułę z pianki montażowej wykonaną przez Jarka SP5JRM oraz akumulator 18650-30b SAMSUNG (czy nie padnie w bardzo niskiej temperaturze).

Cały ładunek ważył ok. 250g. Robert SQ5RB wraz z uczniami postanawiają wyważyć balon na 400g „ciągu”. Po zakończonym pompowaniu okazuje się, że nie nadaje RTTY. Szybka interwencja Jarka SP5JRM, twórcy wersji softu do RS41 w tej misji i na ekranie laptopa ramki na zielono – działa. Po sprawdzeniu wszystkich emisji wypuszczamy ładunek. Byliśmy ciekawi jak zachowa się balon, ale bardziej  akumulator oraz kapsuła.

Balon wzniósł się na wysokość 10 963 m. Nadał 30 obrazków SSTV, które zostały odebrane przez wielu Kolegów w świetnej jakości. Akumulator wytrzymał.

Na początku stycznia planujemy kolejną misję gdzie przetestujemy odcinacz na serwie wyzwalany po przekroczeniu wybranego południka oraz komunikację z RS41 po UART.

Miejsca lądowania balonów:

Pierwszy balon
52.9351 N 22.6881 E – 122 km od miejsca startu
Drugi balon
52.7527N 22.4388E – 98 km od startu

Relacja i transmisje ze startów Krzyśka SQ5NWI

https://www.facebook.com/sp5yam/posts/2737902542971009

BALON 1 – transmisja

BALON 2 – transmisja

Balon 50g – mały, ale śmiały!

Jeżeli nie będziemy pracować z młodzieżą to wyginiemy jak dinozaury. To nasze laboratorium niestety zawsze nazywane „kanciapą”.

Produkcja kapsuły do drugiej misji – wykonawca Jarek SP5JRM

Wnętrze kapsuły – do ścianki przyklejony moduł mp3 za 1.6 zł. Element konstrukcyjny – taśma dwustronna – już kolejny raz sprawdza się bardzo dobrze

Naklejka na każdy z ładunków. Każdy, kto przybył na start też otrzymał taką naklejkę.

Robert SQ5RB pomaga wyważać balon

Jarek SP5JRM robi ostatnie poprawki w oprogramowaniu z widokiem na coś ciepłego i smacznego.

Kapsuła z pianki montażowej gotowa do startu. Widoczna antena dipol półfalowy ze srebrzanki 0.5 mm usztywniony słomkami do napoi.

Trasa przelotów

Dyplomy do wygenerowania na wstratosferę.pl. Projekt – Adrian SQ5AM.

Logo naszych misji balonowych